To jeden z prostszych i popularniejszych pomysłów na pomnożenie swojego majątku – zakup mieszkania do remontu, odnowienie go i sprzedanie z nadwyżką. Jak każda inwestycja, także i ta odznacza się pewnym ryzykiem. Można nie znaleźć kupca lub zarobić na tyle nieznaczące kwoty, że nakład pracy i środków okaże się nadmierny. Można jednak zmienić ten sposób inwestowania w swoje główne źródło dochodu. O czym trzeba wiedzieć, zanim kupi się pierwszy lokal?
Odpowiedni odbiorca
Jeszcze przed tym, jak zacznie się remont, trzeba ustalić potencjalnego nabywcę. Jeśli mieszkanie znajduje się w przeciętnej dzielnicy lub w bloku w małym mieście, nie ma sensu inwestowanie w remont wielu tysięcy. Osoby szukające luksusowego mieszkania będą też raczej szukały bardziej prestiżowej dzielnicy. Mieszkanie w takiej lokalizacji lepiej będzie zmienić w schludne, przytulne miejsce dla młodej rodziny z dzieckiem, która dopiero buduje swój kapitał. Rynek luksusowych nieruchomości jest rynkiem trudnym i wymagającym obycia – lepiej zacząć od nieco mniejszych wyzwań, by dać sobie czas na zdobycie odpowiedniego doświadczenia.
Wynajem mieszkania jako bufor finansowy
Różne czynniki mogą sprawić, że mieszkania do remontu jako inwestycja staną się przejściowo gorszym wyborem. To drobne załamania na rynku, chwilowy brak popytu… wtedy nawet dobrze wyremontowane mieszkanie w ciekawej lokalizacji będzie długo czekało na kupca. Jeśli inwestycja odbyła się kosztem kredytu, jest to sytuacja najgorsza z możliwych. Na szczęście można się uratować. Zamiast obniżać rozpaczliwie cenę i czekać, aż znajdzie się jakikolwiek kupiec, warto przemyśleć wynajem mieszkania. Wprawdzie oznacza to, że stan tuż po remoncie ulegnie zmianom, jednak znajdą się pieniądze choćby na bieżącą spłatę kredytu. Warto pamiętać, że inwestowanie pieniędzy zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Decydując się na mieszkanie do remontu trzeba nie tylko dokładnie przemyśleć kolejne kroki, ale też liczyć się z zyskiem nieco mniejszym niż pierwotnie zakładany.