Pokażcie mi człowieka bez kredytu. Jest ich niewielu, większość Polaków ma ogromne zadłużenie, będąc posiadaczami nawet kilku pożyczek takich ja kredyt hipoteczny, zadłużenie na karcie kredytowej czy zobowiązanie gotówkowe. Często zdarza się, że tracimy nad tym wszystkim kontrolę. Zapominamy kiedy trzeba zapłacić ratę lub potrzebujemy kolejnego zastrzyku gotówki. Dobrym rozwiązaniem wydaje się być kredyt konsolidacyjny, zwłaszcza jeśli naszym podstawowym celem jest obniżenie wysokości rat.
Konsolidacja – definicja
Wspomniany termin oznacza ni mniej ni więcej jak tylko połączenie wielu zobowiązań w pojedynczą ratę. Na pewno łatwiej żyć z takim kredytem. Ponadto decydując się na wspomniane zadłużenie mamy szansę na zmianę lub wybór waluty, w jakiej będziemy je spłacać. Regulujemy tylko jedno zobowiązanie, a bank, w którym wzięliśmy pożyczkę konsolidacyjną załatwia całą resztę. Czyli spłaca nasze wcześniejsze zadłużenie. Ponadto najczęściej rata takiej pożyczki jest zazwyczaj niższa aniżeli tych, opłacanych osobno. Nie oznacza to, że kredyt konsolidacyjny jest tańszy. To duży błąd w myśleniu. Dowodem może być prosty przykład. Zakładając, że nasze obciążenia wynoszą w sumie 130000, a pożyczki podpisane mamy na 10 lat. To po konsolidacji, wysokość zobowiązania się nie zwiększy, ale wydłuży się czas kredytowania, na przykład do 15 lat, a także suma całkowitej spłaty. Z prostej przyczyny, bank też musi na tym procederze zarobić, nalicza więc sobie rozmaite prowizje. Należy zatem pamiętać, że coś kosztem czegoś, również przy kredycie konsolidacyjnym. Przed podjęciem tak ważnej decyzji trzeba przeanalizować przynajmniej kilka propozycji zwracając jednocześnie uwagę na wysokość spłaty całkowitej, wysokość raty oraz okres spłaty. Ważne jest też oprocentowanie kredytu. Nigdy nie należy decydować o żadnych pożyczkach pod wpływem emocji. Należy zawsze dobrze rozważyć za i przeciw, poszukać porady u osób, które znają się na kredytach konsolidacyjnych, lub u znajomych, mających doświadczenie z takim zobowiązaniem.
Plan działania
Załóżmy zatem, że podjęliśmy decyzję, chcemy mieć niższe raty, bierzemy kredyt konsolidacyjny. Co dalej? Należy dobrze zastanowić się które nasze zobowiązania będziemy łączyć. Czas na formalności. Bank będzie sprawdzał naszą zdolność kredytową, rodzaj zatrudnienia, przyjrzy się również wysokości naszych dochodów. Kolejna rzecz, to umowy kredytów, które będą podlegać konsolidacji. Ponadto konieczne będą dodatkowe dokumenty jak choćby wyciąg z konta bankowego czy harmonogram spłat. Następnym krokiem będzie wyprawa do placówki bankowej, udzielającej kredytu konsolidacyjnego. Na miejscu zostanie sporządzona umowa, którą oczywiście należy, przed podpisaniem dokładnie przeczytać, a wszelkie wątpliwości powinien wyjaśnić pracownik banku. Dalej to już tylko, spłacanie kredytu. Trzeba pamiętać o planowaniu wydatków i rozsądnym zaspokajaniu własnych potrzeb. Kredyty bowiem, również te konsolidacyjne mają nam ułatwiać życie, a nie być naszą zmorą.
