Jak oszczędzać pieniądze?

Tematyka oszczędzania pieniędzy wielu osobom kojarzy się z mnóstwem wyrzeczeń. Życie w ascezie nie jest zbyt zachęcające, nawet gdyby miało w efekcie przynieść spore oszczędności. Dlatego warto podejść do tematu racjonalnie, przemyśleć swoje wydatki i potrzeby, a następnie znaleźć sposoby, które pozwolą połączyć potrzebę oszczędzania z codziennym komfortem.

1. Podsumowanie wydatków

Pierwszym krokiem ku lepszemu zarządzaniu pieniędzmi może być racjonalne podsumowanie wydatków. Ćwiczenie zapisywania jest tu niezastąpione. Chodzi o to, by przynajmniej przez miesiąc (idealni przez dwa lub trzy) zapisywać możliwie wszystkie swoje wydatki – od rachunków po gumy do żucia. Wydaje się uciążliwe? To z pewnością wymaga nieco pracy, jednak efektem jest wgląd w drogi, którymi rozchodzą się pieniądze. Po zgromadzeniu danych trzeba usiąść i podzielić je na segmenty – wydatki bytowe, przyjemności, codzienne drobiazgi…

2. Z czego da się zrezygnować?

Następnie należy szczerze odpowiedzieć sobie na powyższe pytanie. Czy poranne kupowanie kawy za 15 złotych na pewno jest niezbędne, czy kanapki nie można przygotować w domu? A co z piątą parą kiepskich butów? Ta część inspiruje także do poważnych decyzji, jak rezygnacja z pochłaniających pieniądze nałogów czy zainspirowanie się minimalizmem.

Warto pamiętać, że są rzeczy, na których raczej nie powinno się oszczędzać. Odmawianie sobie lepszej jakości jedzenia czy każdego wieczornego wyjścia ze znajomymi odbije się prędzej negatywnie na samopoczuciu i zdrowiu, niż pozytywnie na portfelu.

3. Stały próg

Ostatnim, wstępnym krokiem będzie ustalenie stałego progu wpłat na konto oszczędnościowe. Może to być 1000 złotych miesięcznie, ale może też być 100. Nie warto się zniechęcać, jeśli możliwa do odkładania kwota wydaje się mała – zawsze lepiej jest ją zaoszczędzić, niż kolejny raz wydać na zbędne drobiazgi i wątpliwe przyjemności. Stała kwota po każdej wypłacie musi trafić na konto, a do rozdysponowania na wydatki podstawowe oraz dodatkowe pozostanie tylko druga część dochodu.